Zacznę od tego, co wymaga najdłuższego czasu przygotowania, chociaż czasochłonne nie jest ;)
Jest jeden minus- cała zabawa musi zacząć się odpowiednio wcześniej. Jeśli zaczniesz dziś, jutro- jeszcze zdążysz.
Nasza konstrukcja zbudowana została 3 dni temu, na stelażu z pudełka po pomidorkach koktajlowych i małych płaskich miseczek (dodawane w niektórych miejscach do sushi, z myślą o sosie sojowym). Pudełko przecięte jest na pół, co daje dwa "wzgórza", a to trzecie, to jego pokrywka ;) Całość przykryta gazą. Ty nie musisz używać tego samego, jest mnóstwo jednorazowych pojemników plastikowych czy styropianowych, które normalnie wyrzucasz. Może to być dolna część butelki po mleku, czy mydle do rąk, pudełko po sałatce, czy zupce... Zależnie od tego inny kształt będzie miała Twoja hodowla.
Po wyrośnięciu małych roślinek, można dołożyć małe figurki, pisanki, czy motylki i uzyskujemy piękną i spersonalizowaną ozdobę świąteczną!
A na koniec można ją zjeść :D
Poniżej i powyżej zdjęcia z codziennej obserwacji naszej plantacji. Gorąco zachęcam do wysiewu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz